-Gdy byłam dzieckiem jeździłam na rowerze.
W trakcie jazdy układałam wiersze, i żeby ich nie zapomnieć, powtarzałam aż do powrotu do domu, żeby je zapisać.- mówi Ewa Kaca po Wieczorze Poezji z jej udziałem.- Pytają mnie gdzie zapisuję swoje wiersze, a ja zapisuję je wszędzie, na blankietach bankowych, kartkach, co mi wpadnie w ręce. Potem je gubię. Jak się odnajdą to mają szczęście, często lądują w piecu.- opowiada- miałam swoją przewodniczkę. Wprowadziła mnie w świat ludzi piszących wiersze. Dużo jej zawdzięczam. Pisała dla mnie zaklęcia.
Część swoich zaklęć wydała.
Ewa szczęśliwa i podekscytowana opowiadała, mówiła, cieszyła się. Wieczór rozpoczęłam zaproszeniem wszystkich do słuchania, niektórzy przesiedli się bliżej, inni pozostali na swoich miejscach. Poprosiłam bohaterkę wieczoru o przedstawienie jej ulubionego wiersza. Ewa szukała w swoich tomikach, przeczytała wiersze poświęcone swojej mamie. Poruszyła słuchaczy na samym początku.
-Ela- powiedziała- przeczytaj teraz Ty swoje wiersze. Teraz Ty- Nie pamiętam jaki wiersz przeczytałam, nie jest to istotnie.
Poetka Ewa, skromna i skupiona w sobie czytała, swoje wiersze. Odnosiłam wrażenie, że każdy przeczytany wiersz kosztuje dużo emocji.
Cały wieczór był niezwykle ciepły i serdeczny, słuchacze skupieni, Ewa w swoim pięknym świecie poezji, a ja wpadałam ze swoimi tekstami i głosem jak wichura. Czułam, że za dużo mnie jest na tym wieczorze. Ale to nie szkodzi, ponieważ było to otwarcie nowego cyklu spotkań z poezją. 28 października o godzinie 18.00 w Klubie Artysty, mieszczącego się przy Placu Teatralnym 12, odbędzie się Wieczór poezji Ewy Kacy, jej autorski wieczór.
Będę miała zaszczyt poprowadzić to wydarzenie.
.jpg)
Elżbieta Żłobicka
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
Piękne , klimatyczne zaproszenie na kolejny wieczór:)- odbieram osobiście, i już planuję przyjazd... :) z ogromnymi pozdrowieniami dla Was i dla Pani Ewy:)
OdpowiedzUsuńZapraszamy, zapraszamy i czekamy!
Usuń