![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEilmKAkDjpBHCeKnusl-2K_dvh8G2lfnmKyZZFoprIi1zxfLIlKh4eUrB7-jIECRCGaiqkNi_0JpPiLLXi7l2doEStJTLRCTO_h0rCEXqEwEaol0YwicKdLkGvmpq81d_pUNuaqUtMeOl0U/s320/mdp-4.jpg)
Podczas wielu rozmów z Elą Żłobicką słyszę od niej, że jej marzeniem i
pasją było i jest spełnianie marzeń innych, bo dzięki temu spełniają się
jej marzenia.
I trzeba przyznać uczciwie, że to się przecież dzieje, na naszych
oczach, Moje marzenie też się spełniło, i myślę że w pewnym sensie Gosi
też :-)
Dla mnie wszelkie wystąpienia publiczne w mniejszym czy też większym
gronie, zawsze stanowiły duży problem, trema, stres, strach przed
krytyką, paraliżowały mnie, i unikałam, usuwałam się, wolałam siedzieć
"cicho".
Możliwość prowadzenia tego wieczoru, była dla mnie nie lada wyzwaniem,
przełamaniem swoich słabości, strachu, pokonania, własnych lęków, a
stało się to za sprawą, właśnie między innymi możliwości spełnienia
marzenia- którego bałam się, aby się spełniło- skomplikowane to trochę,
prawda? To niesamowite, w jaki sposób pokonanie samej siebie w takich
warunkach, zresztą bardzo przyjaznych, można czuć się dobrze, przestać
się bać, i chcieć robić to nadal :-)
Bardzo możliwe, że popełniłam większy lub mniejszy błąd, może
powiedziałam coś nie tak, lub powiedziałam za mało, może brakowało mi
odwagi i takiego wyjścia "do przodu" z werwą i swobodą, to było to dla
mnie doskonałe doświadczenie i ćwiczenie:), Cieszę się, że mogłam
prowadzić ten wieczór, że Gosia się zgodziła.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjQpAvVoU4lb1BE2lhfptXR8KTCIwMwNsZ5AnhdrK_YFHsISIN3XkleyjhnJzcgMXFN0HuBFHgduC36j0NhA6_5qV3WWmTzB_Xx2lNmoUxS1-LA-APmjlRH5gSPD-MCSLavwrS7uRmv7AJG/s640/mdp-7.jpg) |
fot. Roman Rogalski |
Praca z nią jest piękną
przygodą, słuchanie jej wierszy jest przyjemnością, również dlatego, że
Gosia mówi i pisze jak jest jak czuje, nic nie ukrywa, nic nie zakrywa,
nie kombinuje, i we wszystkim widzi radość :-)
Gosia jest bardzo radosną
osobą, i cieszy się wszystkim co robi :-)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjDtgscaRvrsk92xB-O4tojOqVOqsgKo2XAkM8ldwr0ozIF6Qpk9srJ10h15bKGMqnESaR4NYGhcYahyphenhyphendgLW7SuJg6tN-NHlQ3sOkPVDekqIpp1Kv3EEE7Au_RqhhR4V0KZyEvup91faaJ8/s640/mdp-5.jpg) |
fot. Roman Rogalski |
Podział ról, pomysł na wspólne czytanie wierszy wraz z Jackiem,
sprawił, że był to wieczór interesujący
i absolutnie inny niż dotychczas
organizowane spotkania.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhYQDqAUPLkynndK9tsu8f9MZsGcrcn8Umawici2MA0GxNsSb-dmAOmEa21VRoaZukdcTKTi2O-4plHTMKI0F9z674ChoWTiBh_VfZutqqHLHa0I4eMlTsH2saoOe1yKPLAZsBFwuxdNX3b/s320/mdp-26.jpg)
Jestem wdzięczna Markowi i Marcinowi, że grali dla nas, znam ich od
niedawna, ale nuta, którą poznałam, bardzo mi odpowiada, i myślę, że
dodała niezwykłego smaku temu wieczorowi.
Tak, dzięki Bogu, Mojemu Duchowi Przyjaznemu, dzięki Wam, którzy tam z
nami byliście, i którzy tworzycie atmosferę tamtego miejsca, mogę
powiedzieć, że marzenia się spełniają :-)
Warto marzyć, mieć mniejsze i
większe marzenia, one przyjdą, spełnią się, i nie należy poddawać się
w
drodze do ich spełnienia :-)
Dziękuję :-) Agnieszka Andrzejczak
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhOeHDlMUQXwqfiO7Zdc_LQI3Gu9fyAe40a83J-nVhpLFJ8HZS68z5brSPGOK0ephk3WSIXb7PBr_-D_5WMXVpwdSFXK6lWA_A3tQesoHiu9f2ktqjnkGnI0MFYAPr2xK38tPLfePj2WvAQ/s640/mdp-9.jpg) |
fot. Roman Rogalski |
Gratuluję wspaniałego wieczoru poetyckiego. Znam wiersze Gosi i wiem, ile w nich zachwytu Bogiem i wdzięczności. Fajnie, Agnieszko, że tak twórczo w tym uczestniczyłaś i przełamałaś swoje ograniczenia <3
OdpowiedzUsuń