w Opolskim Tatrze Lalki i Aktora im. A. Smolki. Zaproszeni goście przybyli przed czasem. Wyczekiwanie na godzinę osiemnastą. Wychodząc na papierosa spotykałam przyjaciół. Uciekałam na tyle, ile się dało przed nimi, by nie rozpraszać swojej uwagi. Przed takimi wydarzeniami potrzebuję pobyć sama ze sobą. Skupić uwagę na tym, co mam zrobić, zagrać.
Gdy wróciłam do garderoby, spojrzałam na zegarek: 17.50. Wyszłam pospiesznie i bocznym wejściem przeszłam na scenę Na Piętrze. Przeraziłam się, że już tak późno. Jeszcze kilka ćwiczeń rozluźniających przed. Ręce mi się trzęsły, usta drgały. Z emocji zachciało mi się płakać. Opanowałam się jednak, skupiłam. Usiadłam w fotelu i dziergając, czekałam na widzów. Weszli z lekkim szumem, usiedli. Usta mi drgały w dalszym ciągu, starałam się zapanować nad bezwarunkową tremą. Bliski kontakt z publicznością, bałam się, że zobaczą moją tremę. Postanowiłam nie myśleć o tym dłużej: „teraz zamykam się w świecie własnego pokoju”. Pomogło.
Cisza na widowni, pierwsze dźwięki muzyki, o co zadbał Cezary. To On z wielkim opanowaniem prowadził dźwięk w czasie prób i premiery. Wtopiłam się w dźwięki, własny świat. Nie myślałam o niczym innym tylko o chwili bohaterki spektaklu. Przygotowałam się na tyle, by nie myśleć co jest po czym, jak mam grać i co przekazać, po prostu, byłam. Fascynujący świat aktorstwa. Można się przenieść w inny świat, można stać się kim chcę,
w zależności od granej roli. To jest magia tego zawodu.
fot.R. Rogalski |
Cieszę się, że zza drzwi szpitalnych wyszła tak ciekawa praca, która dodaje ogromną wartość spektaklowi „Mój Duch Przyjazny”.
fot.R.Rogalski |
Piotr Latarnik za skomponowanie muzyki, Kuratorki za pomysł scenograficzny i piękną współpracę, Cezaremu za współpracę, Dyrektorowi Opolskiego Teatru Lalki i Aktora im. A Smolki za możliwość realizacji w teatrze i sfinansowanie spektaklu, Dyrektorowi Wojewódzkiego Specjalistycznego Zespołu Neuropsychiatrycznego im. św. Jadwigi w Opolu Krzysztofowi Nazimkowi za współpracę.
Dziękuję Wszystkim Pacjentom oddziału C za zaangażowanie i poświęcony czas. Dziękuję Iwonie Kapral
za współpracę i moc wsparcia. Dziękuje Stowarzyszeniu Mój Duch Przyjazny za promocję i ciepło.
Śmiało mówię: Mam wielu wspaniałych Przyjaciół. Jestem wdzięczna losowi za ten drogocenny dar.
Nie jestem sama.
Elżbieta Żłobicka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
To nie cenzura, ale ochrona przed Hejterami.
Komentarz widoczny po zatwierdzeniu :)