czwartek, 21 listopada 2013

Spotkanie Inauguracyjne Stowarzyszenia Mój Duch Przyjazny.

Dzień 18 listopada 2013 roku. Mój Duch Przyjazny. Klub Artysty. Mnóstwo osób należących do Stowarzyszenia. Sympatyków. Osób chcących coś robić dla innych, dla siebie. Osób z mnóstwem propozycji i pomysłów. Bezinteresownych. Zanim spotkanie inauguracyjne się odbyło, padła propozycja, aby każdy przyniósł ze sobą coś na poczęstunek. Co się zadziało?




 Szwedzki Stół, jaki stworzyliśmy w klubie uginał się pod naporem owoców, słodyczy,napojów. Były sałatki. Był kalafior marynowany, kukurydza marynowana. Była pyszna babka, ciastka francuskie, pierniczki. Była kawa i herbata. Ktoś przyniósł trzy kilogramy mandarynek, trzy kilogramy winogron, trzy kilogramy bananów. Kawa i herbata w termosach, napoje w dzbankach. Każdy częstował się i mnóstwo wszystkiego zostało.



 Ale zanim pożywiliśmy się Prezes Stowarzyszenia Mój Duch Przyjazny, Karolina Fechner poprowadziła spotkanie. Uchwaliliśmy składki na rzecz organizacji, które wynoszą pięć złotych miesięcznie.





 Poinformowała wszystkich o planach na najbliższe tygodnie. A w planach: Pokaz Mody- Magia Szydełka Barbary Wylęgały, który odbędzie się 28 listopada 2013 roku o godzinie 18.00 w Klubie Artysty i Mikołajki z Duchem Przyjaznym-07 grudnia 2013 o godzinie 11.00, w tymże samym miejscu. W związku z mikołajkami jest prośba, aby każdy przyniósł ze sobą materiały takie, jak: papier kolorowy, resztki materiałów, wycinanki, kredki, wstążki, klej. Jednym słowem wszystko, z czego można stworzyć ozdoby świąteczne. Warsztaty poprowadzi Małgorzata Stawarska. Będą bajki dla dzieci- czytane. Będzie kiermasz świąteczny, a dzieci będą mogły wymienić się zabawkami. Przewidujemy gorącą czekoladę dla dla naszych gości. Czeka nas dzień pełen atrakcji.


W dalszej części spotkania krótko przedstawiono cele stowarzyszenia wszystkim obecnym, w tym nowym członkom naszej organizacji.





Potem poczęstunek i oczekiwanie na gości specjalnych: Andrzeja Mikoszę i Zygmunta Babiaka. 


Proszę państwa, muszę przyznać się do pewnego błędu. Umawiając się na prezentację artystów podałam im datę: 19.11.13 godzina 17.00 w poniedziałek. Niestety w poniedziałek był 18. Panowie przygotowani na 19.11 nie śpieszyli się i zajmowali się swoimi sprawami. Dzwonię do nich o godzinie 15.00 z przekonaniem, że podałam im datę właściwą.
-Jesteśmy umówieni na 19.11- usłyszałam
-Ale ja mówiłam, że w poniedziałek macie zagrać
-No tak, ale 19 jest jutro
-Jestem poza Opolem. Już wsiadam w samochód i będę. Poinformuję kolegę.


Przyjechali około 18.30 gdy została garstka gości. Zagrali. Śpiewali. Było cudownie. Klienci klubu bawili się razem z nami.





Drodzy Państwo, OGROMNIE PRZEPRASZAM! Panowie Andrzeju i Zygmuncie: PRZEPRASZAM.


Wniosek sam się nasuwa: czas najwyższy polegać na kalendarzu i robić w nim notatki, sprawdzać daty,
a nie polegać wyłącznie na swojej pamięci ;) . 
                                                               Elżbieta Żłobicka 

3 komentarze:

  1. Babciu nasza kochana, jak Ty pięknie wyglądałaś! Przesyłamy buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  2. Babciu nasza kochana, jak Ty pięknie wyglądałaś! Przesyłamy buziaki!

    OdpowiedzUsuń

To nie cenzura, ale ochrona przed Hejterami.
Komentarz widoczny po zatwierdzeniu :)