- co będzie to będzie ;)
- Pomyślałam no tak, co mam być to będzie.
Od problemów technicznych uratował nas mój mąż Mariusz , za co mu bardzo dziękuję.
Od strony Technicznej bardzo pomogli również Edyta i Tomasz rodzice Elizki Jończyk
cudownej młodej wokalistki :) .
cudownej młodej wokalistki :) .
No to zaczynamy :)
Wieczór rozpoczął się od pokazu multimedialnego fotografii Mirka z Gliniady.
przyszedł czas na tekst o Mirku :
Rower , aparat, deska
Te trzy słowa mogą Cie opisać Mirku.
Rower – to twoja pasja
Aparat - oczy duszy i zatrzymany czas
Drzewo - Twoja siła i
wytrwałość .
Miał być tekst Mirka, ale nie będzie, ponieważ nie można przeczytać
historii życia,
bo tego co Mirek
przeżył nie można czytać.
Nie można też opisać, ale można z niego brać przykład.
Natknęłam się na jego fotografię Glinoludów w sieci. Fotografie
robią duże wrażenie .
Zaczęłam czytać teksty pod zdjęciami:
„ Przyjechałem do domu .... lało się
ze mnie jak bym wyszedł z pod prysznica ......
zanim Danuśka zdążyła
...... powiedziałem - mam Parkinsona !!!!! ............
Ale nie martw się ja sobie z tym
poradzę......ja go pokonam, będzie ciężko ale ja go pokonam, a Ty mi w tym
pomożesz na pewno !!!!! .............
Stałem obejmując Ją i cały drżałem
!!! ... trochę z zimna, trochę ze złości, trochę z
„Lipiec 2001 rok - Klinika Neurochirurgii w Bydgoszczy
- niech pan teraz zaciśnie zęby bo musimy panu wywiercić w
głowie mały otwór
- to nie będzie bolało bo kości czaszki są nieunerwione.
- Czuję jak wiertara udarowa wali w mój łeb ! W mordę !!!
-Jak ja to przeżyję to dopiero będę miał co opowiadać.
- Niech pan obserwuje reakcje - teraz - ręka przestaje
się trząść ... jeszcze raz - znowu się trzęsie - teraz - przestała !
-No to trafiliśmy ! Już ! Proszę igłę - szyjemy.
-Wyjeżdżam z sali operacyjnej - widzę jak Danuśka i Bartek
stoją zapłakani i patrzą na mnie.
-Wszystko jest ok' mówi do nich doktor - trochę rehabilitacji
i będzie jak nowy „
pomyślałam: - Jasna
cholera z moimi dolegliwościami .
Przez głowę nie ukrywam przebiegła
mi natychmiast myśl, że pasujesz do naszego Stowarzyszenia.
Po raz pierwszy spotkaliśmy się na
wieczorze poezji Ewy Kacy.
Wpadłeś ze swoim sprzętem.
-Cześć jestem Mirek !
Zacząłeś z nami rozmawiać jak byśmy
się znali od zawsze.
Gdy zaczęła się impreza Mirek
złapał aparat i zapisywał każdą chwilę tego wieczoru.
Już wcześniej rozmawialiśmy z nim o Wystawie, przyniósł swoje fotografie na deskach.
Zaskoczył Nas swoją techniką .
Zaproponowałam Mirkowi by pomógł mi
w prowadzeniu naszej strony Facebook-u i w foto relacjach z imprez,
usłyszałam tylko - spoko , nie ma sprawy.
I tak Mirek został naszym
wolontariuszem .
Później Mirek miał wystąpienie w programie Agaty
Młynarskiej i powiem państwu, że w sumie słuchając Mirka zapominało się jaki był temat przewodni , bo Mirek był tak
naturalny ze swoimi emocjami , że chyba
wzruszył wszystkich przed telewizorami , a ten motylek ….
Jeżeli ktoś z Państwa nie widział programu to zapraszam do obejrzenia dostępny jest w sieci – warto
Jeżeli ktoś z Państwa nie widział programu to zapraszam do obejrzenia dostępny jest w sieci – warto
Za jakiś czas TVP Opole nakręciło
reportaż o pasji i chorobie Mirka .
Zapewne nie każdy z Was wie czemu
to wszystko, a dlatego , że Mirek to człowiek z którego nie jedna osoba może brać przykład.
Często nie dążymy do naszych celów,
poddajemy się szybko i rezygnujemy z wielu rzeczy, zniechęcamy się. Ty Mirku
pokazujesz nam, że nie wolno się poddawać, że należy iść życiu na przekór i spełniać swoje marzenia .
„Właśnie minęło 12 lat ..... i w międzyczasie
przeszedłem kilka operacji neurologicznych ... serca ....
wożony byłem R-kami na sygnale kilkanaście razy /
-ci którzy choć raz tego nie przeżyli na pewno nie mogą sobie
wyobrazić co znaczy strach .
. taki zwykły .. normalny - strach przed ŚMIERCIĄ/ ...
-to ciągle się nie poddaję ....
wierząc, że to wszystko to przysłowiowy Pikuś ;)))) ......
bo przecież
ŻYCIE JEST ZA KRÓTKIE, ŻEBY SIĘ NIM PRZEJMOWAĆ „
ŻYCIE JEST ZA KRÓTKIE, ŻEBY SIĘ NIM PRZEJMOWAĆ „
Eliza Jończyk wykonała cover Michaela Jacksona - "We are the world"
Reportaż :
Opowiedziałam krótko o naszym Stowarzyszeniu:
fot. Krzysztof Dobrowolski |
Kim Jesteśmy?
Jesteśmy
grupą ludzi, którzy chcą bezinteresownie pomóc drugiemu człowiekowi.
Często spotykamy się po takim zdaniu z uśmiechem i stwierdzeniem, że w dzisiejszych czasach nic nie ma za darmo. Może i racja, bo my również z tego, co robimy czerpiemy korzyści, nie finansowe, ale znacznie ważniejsze. Korzyści są dla obu stron, tych co tworzą stowarzyszenie i dla tych co czerpią z naszych spotkań siłę, wiedzę, doświadczenie, a przede wszystkim dostają od nas wsparcie, wsparcie duchowe, społeczne. Mamy mnóstwo pomysłów głównie związanych z kulturą i sztuką. Ze sztuki czerpiemy siłę do działania, ona nas leczy. Leczy również każdego z Was, bo bez sztuki nasze życie było by bardzo ubogie.
W dzisiejszym pędzie życia rzadko się zatrzymujemy i podziwiamy piękno, piękno, które wypływa z pod pędzla, pióra czy wprost z aparatu fotograficznego. Zatrzymujemy czas dla Was, aby każdy, mógł z tego skorzystać. Przez swoje działania chcemy pokazać empatię w stosunku do innych ludzi, w czasach gdzie z każdej strony wieje chłodem chcemy dać ciepło, uwrażliwiać na drugą osobę by nikt nie pozostawał obojętny na cierpienie innych, aby nie zostawał sam w swoim hermetycznym zamkniętym świecie czterech ścian.
Często spotykamy się po takim zdaniu z uśmiechem i stwierdzeniem, że w dzisiejszych czasach nic nie ma za darmo. Może i racja, bo my również z tego, co robimy czerpiemy korzyści, nie finansowe, ale znacznie ważniejsze. Korzyści są dla obu stron, tych co tworzą stowarzyszenie i dla tych co czerpią z naszych spotkań siłę, wiedzę, doświadczenie, a przede wszystkim dostają od nas wsparcie, wsparcie duchowe, społeczne. Mamy mnóstwo pomysłów głównie związanych z kulturą i sztuką. Ze sztuki czerpiemy siłę do działania, ona nas leczy. Leczy również każdego z Was, bo bez sztuki nasze życie było by bardzo ubogie.
W dzisiejszym pędzie życia rzadko się zatrzymujemy i podziwiamy piękno, piękno, które wypływa z pod pędzla, pióra czy wprost z aparatu fotograficznego. Zatrzymujemy czas dla Was, aby każdy, mógł z tego skorzystać. Przez swoje działania chcemy pokazać empatię w stosunku do innych ludzi, w czasach gdzie z każdej strony wieje chłodem chcemy dać ciepło, uwrażliwiać na drugą osobę by nikt nie pozostawał obojętny na cierpienie innych, aby nie zostawał sam w swoim hermetycznym zamkniętym świecie czterech ścian.
Gdzie można
znaleźć informację na nasz temat i kontakt z nami :
Eliza Jończyk zaśpiewała swoją piosenkę „ W Opolu wszystko gra" napisała słowa i
muzykę do tej piosenki w wieku lat 12 .Elizka jest laureatką I miejsca w konkursie na tekst piosenki
przyznaną przez Pana Jacka Cygana w ramach Europejskiego Festiwalu na Piosenkę
dziecięcą.
.
.
Mirek przywitał Państwa i przedstawił sowich przyjaciół:
Opowiadał o swoich pasjach :
Panowie zabrali głos opowiadając o Mirku:
Od lewej : Mirek :) , Bogdan Nowak -Papa Glinolud, Henryk Korbański, Edward Barcik |
Bogdan NowakZaśpiewała dla Nas również Laura Kaczanowska |
Bardzo serdecznie dziękujemy wszystkim którzy przyczynili się do tego aby wernisaż mógł się odbyć.
PATRONI MEDIALNI : RADIO OPOLE , TVP OPOLE , ŚWIAT się KRĘCI
PRZYJACIELE : GMINNE WIEŚCI OPOLSZCZYZNY , AlleOpole.pl, ZYGZAK, "Foto - Studio"
ORGANIZATORZY: Stowarzyszenie "Mój Duch Przyjazny", Klub Artysy
Karolina Fechner
Pięknie...
OdpowiedzUsuń